Brak płynności finansowej to najczęstszy powód upadku przedsiębiorstw. Firma, która nie ma zdolności do regulowania swoich zobowiązań, staje się niewiarygodna w oczach kontrahentów. Prowadzenie działalności gospodarczej wymaga więc dbania o to, by mieć do dyspozycji środki na bieżące finansowanie i realizację zaplanowanych przedsięwzięć.
Wahania kursów walut, załamania popytu, zmiany technologiczne czy rosnące ceny surowców oznaczają wzrost kosztów działalności. To może sprawić, że pojawią się kłopoty z płynnością finansową. Problem dotyczy nie tylko wielkich korporacji, ale także małych i średnich przedsiębiorstw. W ich przypadku dostęp do kapitału z zewnątrz jest trudniejszy. Jest jednak coraz więcej możliwości zabezpieczenia się przed utratą płynności. Ze specjalnej oferty kredytów skorzystać mogą także firmy mające przejściowe kłopoty finansowe.
Gdy potrzeba środków trwałych
Przedsiębiorstwo, które chce funkcjonować na rynku, musi prowadzić sprzedaż swoich produktów i usług. W zależności od rodzaju działalności potrzebuje na przykład lokalu do jej prowadzenia, maszyn czy środków transportu. Ich zakup przedsiębiorcy finansują przede wszystkim ze środków własnych. Jeśli jednak nie mają odpowiedniej ilości gotówki, rozwiązaniem może być sięgnięcie po pieniądze z zewnątrz w postaci kredytu na zakup środków trwałych. – W przypadku tego typu kredytu nasi doradcy nie wyliczają zdolności kredytowej klienta. W ocenie finansowej skupiamy się na jego przychodzie. Dzięki temu potrafimy skredytować kwotę w wysokości 25 proc. przychodów rocznych klienta – mówi Agata Brucko-Stępkowska, prezes zarządu sieci doradztwa finansowego Futuro Finance. W tym przypadku bank udzielający kredytu zabezpiecza się na środkach trwałych.
Masz pomysł, masz kredyt
Przedsiębiorca może starać się o pozyskanie kredytu na planowany projekt biznesowy. Sfinansowaniu jego realizacji służą kredyty na podstawie biznesplanów i prognoz finansowych. – W takim przypadku przygotowujemy z klientem szczegółowy biznesplan inwestycji, uwzględniający prognozowane dochody – wyjaśnia Agata Brucko-Stępkowska z Futuro Finance. – Bank wymaga w ramach tego rodzaju kredytu zabezpieczenia w formie nieruchomości, poręczeń lub polis ubezpieczeniowych – dodaje.
Z kolei dla przedsiębiorców realizujących już projekty biznesowe, w dodatku o relatywnie wysokim zaangażowaniu w porównaniu z posiadanymi środkami, przeznaczone są kredyty pod kontrakty. – Jeśli klient podpisał kontrakt z firmą czy instytucją, może uzyskać kredyt pod jego zabezpieczenie na 80 proc. wartości kontraktu netto – mówi Agata Brucko-Stępkowska z Futuro Finance. W takim przypadku bank oczekuje cesji na wypłacie środków. Bardzo często procedura nie wymaga przedstawienia dokumentów dochodowych.
Budujesz – kredytujesz
Specyficznym rodzajem przedsięwzięć są inwestycje deweloperskie. Kryzys na rynku mieszkaniowym w Polsce przyczynił się do zaostrzenia warunków finansowania tego typu projektów przez banki. Nie oznacza to jednak, że kredyty takie stały się nieosiągalne. Co więcej, mogą je uzyskać nie tylko spółki już istniejące i posiadające swoją historię oraz zdolność kredytową, ale także spółki celowe czy nowopowstałe firmy opierające swój biznes na inwestycjach budowlanych. – Zdolność kredytową dewelopera wyliczamy bazując na prognozowanym dochodzie oraz biznesplanie inwestycji – informuje Agata Brucko-Stępkowska z Futuro Finance. Taki kredyt może posiadać karencję na spłatę kredytu. Niekoniecznie wymagany jest wkład własny, umowy przedwstępne sprzedaży nieruchomości czy wykazany dochód.
Zdarzenia przyczyniające się do utraty przez firmę płynności finansowej mogą mieć różne pochodzenie. Warto monitorować zagrożenia i neutralizować poprzez poszukiwanie alternatywnych źródeł finansowania bieżącej działalności. Przedsiębiorca, który w odpowiednim momencie wychwytuje wszelkie nieprawidłowości w obszarze płynności finansowej, jest w stanie racjonalniej reagować i pozyskiwać zewnętrzne środki pieniężne.
Słowa kluczowe: futuro finance, kredyt dla firm, płynność finansowa