Z bankowego kalendarza znikają kolejne okazje do promowania szybkich kredytów gotówkowych. W tym roku zabrakło pożyczek na zapłatę podatku.
Po marcowej ofensywie banki przyhamowały z reklamowaniem kredytów gotówkowych. Instytucje finansowe odchodzą od promowania szybkich pożyczek według ściśle określonego kalendarza, w którym przez lata nie mogło zabraknąć świąt (zarówno Bożego Narodzenia, jak i Wielkanocnych), początku wiosny, szkolnej wyprawki czy chociażby kwietniowych rozliczeń z fiskusem. W tym roku wiosna w reklamach kredytów konsumpcyjnych przyszła wyjątkowo szybko, bo na przełomie lutego i marca. Wielkanocny zając nie zagościł w marketingowym przekazie nawet na chwilę. Podobnie, jak w większości zrezygnowano z wprowadzenia kredytów celowych na zapłatę podatku, które zwykle były nieco tańsze od standardowych ofert pożyczek konsumpcyjnych.
Odejście od utartego schematu wskazuje, że bankowcy przestają w niego wierzyć. Nic dziwnego, skoro rynek pożyczek konsumpcyjnych blisko od trzech lat znajduje się w zastoju. Prawdopodobnie aby powrócić na ścieżkę wzrostu konieczne byłoby poluzowanie wymagań stawianych przed kredytobiorcami. A to jest raczej wykluczone – nie pozwalają na to zarówno zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego, jak i ponad 18-proc. udział kredytów konsumpcyjnych ze stwierdzoną utratą wartości (wg danych KNF). Na korzyść bankowców bynajmniej nie działa również znowelizowana ustawa o kredycie konsumenckim, która weszła w życie w grudniu ub.r. Wymaga ona większej przejrzystości w ofertach pożyczek niż dotychczas, a to wymusiło na wielu instytucjach finansowych zmianę strategii reklamowej.
Klienci, którzy przychodzą do własnego banku (tego w którym mają główne konto osobiste), aby pożyczyć 5 tys. zł, po roku muszą oddać średnio 569 zł więcej niż pożyczyli. To mniej więcej tyle samo co rok temu. Natomiast tzw. klienci zewnętrzni (nie utrzymujący dotychczas żadnych relacji z bankiem) poniosą przeciętnie 632 zł kosztów całkowitych. Średnia rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) dla pożyczek zaciąganych we własnym banku dla grupy 21 przebadanych instytucji wynosi 22,5 proc. i jest wyższa o 0,5 pkt proc. niż w lutym br. Z kolei przeciętne RRSO dla klientów obcych bankowi wynosi 24,9 proc. (wzrost o 1,2 pkt proc. od lutego).
Oferta rocznych kredytów gotówkowych na 5 tys. zł netto dla klientów wewnętrznych
Bank |
Oprocentowanie nominalne |
Prowizja |
Ubezpieczenie (łączna kwota) |
Miesięczna rata |
RRSO |
Całkowity koszt kredytu |
Getin Bank |
8,70% |
0% |
– |
436,6 zł |
9,1% |
238,7 zł |
Eurobank |
10,50% |
0% |
– |
440,7 zł |
11,0% |
288,9 zł |
BZ WBK |
5,99% |
3% |
– |
447,1 zł |
12,5% |
325,1 zł |
Meritum Bank |
9,90% |
0% |
– |
449,2 zł |
15,1% |
390,7 zł |
DnB NORD |
15,94% |
0% |
– |
453,5 zł |
17,1% |
425,2 zł |
Kredyt Bank |
11,84% |
0% |
104,1 zł |
453,1 zł |
16,9% |
439,9 zł |
Polbank EFG |
11,90% |
3% |
– |
457,5 zł |
19,2% |
494,5 zł |
ING Bank Śląski |
18,00% |
0% |
– |
458,5 zł |
19,6% |
502,0 zł |
BGŻ |
14,00% |
0% |
154,6 zł |
462,8 zł |
21,3% |
553,8 zł |
Citi Handlowy |
10,99% |
5% |
– |
464,0 zł |
22,3% |
567,7 zł |
BNP Paribas |
12,90% |
0% |
161,4 zł |
463,1 zł |
23,0% |
570,5 zł |
BOŚ |
14,96% |
3% |
– |
464,7 zł |
22,7% |
576,8 zł |
mBank |
12,79% |
3% |
60,0 zł |
464,2 zł |
22,8% |
579,2 zł |
MultiBank |
13,75% |
3% |
– |
461,8 zł |
21,3% |
581,5 zł |
Bank Millennium |
15,87% |
3% |
– |
467,0 zł |
23,8% |
603,0 zł |
Raiffeisen Bank |
17,99% |
0% |
104,1 zł |
467,9 zł |
24,2% |
616,4 zł |
Bank BPH |
17,10% |
5% |
– |
479,8 zł |
30,5% |
757,2 zł |
Credit Agricole |
17,99% |
5% |
– |
481,3 zł |
31,1% |
775,5 zł |
Inteligo |
18,29% |
5% |
– |
483,3 zł |
32,3% |
799,6 zł |
PKO Bank Polski |
19,49% |
5% |
– |
486,3 zł |
33,9% |
835,8 zł |
Bank Pocztowy |
19,00% |
4% |
247,0 zł |
502,0 zł |
42,3% |
1 023,0 zł |
Założenie: rodzina 2+1 o łącznych dochodach 5 tys. zł netto (brak innych zobowiązań kredytowych). Źródło: banki
Małżeństwo o łącznych dochodach 5 tys. zł netto i z jednym dzieckiem na utrzymaniu za szybką pożyczkę gotówkową 5 tys. zł na rok może zapłacić od 239 do 1023 zł. Najtaniej jest w Getin Banku, Eurobanku, BZ WBK oraz Meritum Banku. Z deklaracji tych instytucji wynika, że w żadnej z nich koszt całkowity nie przekracza 400 zł. Lecz do informacji tych należy podchodzić z ostrożnością bowiem ostateczna cena kredytu zwykle zależy od indywidualnej oceny banku, która uwzględnia nie tylko dochody i bieżące zobowiązania, ale również historię kredytową oraz wiarygodność klientów.
Swojej oferty nie przedstawiły między innymi: Invest-Bank, Nordea Bank, Bank Pekao oraz Alior Bank. Ostatni z nich, mimo że prowadzi obecnie promocję pod szumnym hasłem „gwarancja najniższej raty” (dot. tylko kredytów z ubezpieczeniem) wolał nie stawać w szranki z konkurencją.
Jedynym bankiem, który zdecydował się wprowadzić popularny niegdyś kredyt celowy na zapłatę podatku jest Credit Agricole. Bank gwarantuje, że oprocentowanie nominalne nie przekroczy 9,99 proc. Jednak po dodaniu ubezpieczenia oraz prowizji oferta może nie być konkurencyjna nawet dla przeciętnej pożyczki na cel dowolny. Aby otrzymać taki kredyt należy przedstawić w banku formularz rozliczenia rocznego PIT potwierdzony przez Urząd Skarbowy.
Deklaracja podatkowa (PIT-11 lub PIT-40) w kilku instytucjach może również posłużyć, jako dokument potwierdzający dochód w celu uzyskania kredytu. PIT zamiast typowego zaświadczenia o zarobkach od pracodawcy przyjmują obecnie: Bank BPH, BZ WBK, Credit Agricole, Eurobank, Getin Bank, ING Bank oraz Millennium Bank. Zwykle formularz ten może być pomocny w otrzymaniu pożyczki do końca czerwca. Wyjątkiem jest Meritum Bank, który akceptował PIT tylko do końca pierwszego kwartału.
Słowa kluczowe: bz wbk, Citi Handlowy, DnB NORD, Eurobank, getin bank, ING Bank Śląski, Instytucje finansowe, kredyty gotówkowe, marcowa ofensywa, Meritum Bank, michał sadrak, open finance