Na długo zapamiętamy wczorajszy wieczór Ligi Mistrzów, szczególnie wspomniany dwumecz zapamiętają kibice Bayernu Monachium oraz Juventusu Turyn.
W 1/8 finale Ligi Mistrzów zmierzyły się ze sobą dwie futbolowe potęgi, Bayern oraz Juventus. W pierwszym meczu rozegranym we Włoszech wynik kształtował się od początku dobrze dla gości którzy prowadzili już 2-0. Jednak dzięki sporemu zaangażowaniu gospodarzą udało się wyrównać jednak na mecz do naszych zachodnich sąsiadów nie jechali jako faworyci.
A jednak, już kilkanaście minut przed przerwą Juventus objął prowadzenie 2-0 co dawało im wynik w dwumeczu 4-2. Wydawało się że Juve jest już jedną nogą w półfinale, wtem jednak do głosu doszedł Polak, Robert Lewandowski który zdobył bramkę kontaktową, mimo to wynik nadal był niekorzystny do Niemców. Ale czy byłby to niesamowity dwumecz gdyby na tym się skończyło? Oczywiście że nie, w doliczonym czasie gry Bayern wyrównał strzelając gola na 2-2, 4-4 w dwumeczu i w ten sposób doprowadził do dogrywki.
W dogrywce nie było już wątpliwości, Bayern dołożył kolejne 2 trafienia i ze spokojem mógł dokończyć spotkanie. Na uwagę zasługuje fakt, że nie została uznana 3 bramka Juventusu a kilka innych decyzji sędziego jest tematem do długich dyskusji.
Sam Bayern skrytykował nawet sposób losowania par meczowych. Tak czy inaczej Bayern może cieszyć się z awansu do elitarnego grona jednej z 4 najlepszych drużyn Europy.
Słowa kluczowe: 16.03.2016, 6-4, Bayern, Juventus, Liga mistrzów, mecz