INFORMACJA PRASOWA
Walki na ukraińskich ulicach i niepewność dotycząca sytuacji politycznej i gospodarczej w tym kraju uderzyły nie tylko w hrywnę – często jeszcze gwałtowniej dołowały wyceny ukraińskich spółek notowanych na GPW. Firmy z Ukrainy stanowią największą grupą zagranicznych spółek na polskim parkiecie.
W celu ich wyodrębnienia 4 maja 2011 roku powstał nawet specjalny wskaźnik WIG-Ukraine, w którego skład wchodzi aktualnie 11 firm. Mają one siedzibę lub centralę na Ukrainie, albo ich działalność prowadzona jest w największym stopniu w tym kraju. Od debiutu na GPW indeks został przeceniony o ponad 50 procent. Jeśli zestawimy go z – obrazującym sytuację panującą na całej krajowej giełdzie – WIG-iem, to okazuje się, że różnica jest wręcz kolosalna. Co gorsze, wraz z eskalacją konfliktu na ulicach Kijowa, pogłębiała się także przecena akcji ukraińskich firm.
Lekko ponad dwuprocentowa strata, którą indeks grupujący spółki z Ukrainy odnotował w ubiegłym tygodniu nie oddaje jednak panicznej wyprzedaży tamtejszych spółek, do której doszło w środę i czwartek. Wówczas, w ciągu zaledwie dwóch sesji wskaźnik obsunął się o 8,5 procent. Kiedy – dzień później – sytuacja na Ukrainie nieco się uspokoiła, indeks wystrzelił w górę o ponad 6 procent.
Słowa kluczowe: GPW, money.pl, raport, spółka