Wraz z nowym rokiem nastąpią zmiany w Kodeksie Pracy. Komisja kodyfikacyjna do zmian w prawie pracy ogłosiła pierwsze modyfikacje. Resort zaznacza, iż pomysłodawcami są głównie niezależni eksperci prawa pracy.
Po co zmiany ?
Rząd jednoznacznie uważa,że polski Kodeks Pracy jest przebrzmiały. Ponadto, sytuacja na rynku pracy znacznie się zmieniła. To powoduje pojawianie się nowych umów o pracę, nowych zasad premiowania, czy regulacji czasu urlopowego.
Elastyczna umowa o pracę
Pojawi się nowa interpretacja samozatrudnienia, proponowanym rozwiązaniem będzie także umowa na konkretny czas wykonywanej pracy. Reforma będzie sięgała do zatrudnień nieetatowych. Pracodawca może wówczas podpisać umowę z konkretnymi jednostkami chętnymi do pracy, które uprzednio zgłosiły swoją kandydaturę. Te jednak mogą odmówić współpracy bez poniesienia jakichkolwiek konsekwencji.
Ciekawym rozwiązaniem wydaje się być tzw. „praca domowa”. W sytuacjach wyjątkowych będzie można wykonywać powierzone zadania w domu. Taka regulacja pracy zdalnej nie będzie wtedy wymagała przedłożenia zwolnienia lekarskiego.
Dni wolne, spekulacje
Obecnie obowiązujący podział wskazuje na 20 dni urlopu dla osób o stażu pracy do 10 lat włącznie i 26 dni powyżej tej granicy. Po reformach urlop ma przysługiwać wszystkim jednakowo-26 dni. Spowodowane jest to tym, iż praca zawarta na umowę-zlecenie nie jest brana pod uwagę do stażu urlopowego. Sam urlop ma służyć wyłącznie wypoczynkowi, a nie podejmowaniu w tym czasie dodatkowej pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dementuje wszelkie doniesienia odnośnie rzekomych, bezpłatnych urlopów „na żądanie”.
Komisja kodyfikacyjna zakończy swoje działania dotyczące zmian w KP 15 marca br., po czym projekty zostaną przekazane do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Gabriela Hajos