Kleszcze roznoszą niebezpieczne dla zdrowia i życia bakterie, wirusy i pierwotniaki, co może prowadzić do boreliozy lub kleszczowego zapalenia opon mózgowych. Niezwykle ważne jest więc jak najszybsze ich rozpoznanie, ponieważ w początkowej fazie, gdy na ciele pojawia się rumień, choroba jest łatwa do wyleczenia. Z czasem, jeśli dojdzie do powikłań, należy przygotować się na długą i kosztowną terapię. O szczepieniu można pomyśleć w każdym momencie. Latem można skorzystać z tzw. szczepienia przyspieszonego, które polega na otrzymaniu kolejnej porcji szczepionki już po dwóch tygodniach od pierwszej. Osiągamy wtedy niemal całkowitą odporności na wirusa.
Z badań przedstawionych przez SGGW wyczytujemy, że w największych parkach warszawskich, 40 proc. populacji kleszczy jest zarażonych boreliozą.
Drugą chorobą, występującą rzadziej niż borelioza jest kleszczowe zapalenie mózgu. Wirus powoduje neuroinfekcję, zazwyczaj zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Leczenie trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy.
W 2014 r., w Polsce zarejestrowano około 14 tys. przypadków zarażenia boreliozą oraz około 200 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. Wykonanie całkowitego szczepienia chroni nas na 3/5 lat.
W przypadku człowieka, nie ma jednej, skutecznej metody walki z kleszczami. Aby ich uniknąć, na spacer do lasu musimy wybrać odpowiednie ubranie. Długie nogawki i rękawy mogą znacząco uchronić przed kontaktem kleszcza ze skórą.
Dzięki najnowszym badaniom DNA czas diagnostyki pacjenta po ukąszeniu kleszcza możemy przyspieszyć nawet dziesięciokrotnie. Dzięki temu lekarz może bardzo dokładnie zdiagnozować zagrożenie i natychmiast rozpocząć odpowiednią terapię.
Słowa kluczowe: borelioza, choroby, dom, dzieci, kleszcze, zdrowie