Choć miesiąc do miesiąca Indeks Dostępności Kredytowej wzrósł o prawie 0,8 proc., w ujęciu
rocznym znów traci, tym razem 1,17 proc.
Obliczany każdego miesiąca przez Open Finance i TVN CNBC Indeks Dostępności Kredytowej
(IDK), który obrazuje sytuację na rynku kredytów hipotecznych w złotych, urósł w lipcu o 0,88 pkt
(0,78 proc.). Mimo tego, w porównaniu do notowania z lipca 2011 r. znajduje się on niżej o 1,36 pkt,
czyli 1,17 proc.
Za miesięcznym wzrostem stoi wzrost zdolności kredytowej związany z wyższą niż miesiąc
wcześniej średnią pensją. Podawane każdego miesiąca przez Główny Urząd Statystyczny średnie
zarobki wzrosły w ujęciu brutto z o 3,77 proc. – z 3617,98 zł do 3754,48 zł. Warto zwrócić uwagę,
że miesięczny wzrost indeksu ma mniejszą dynamikę niż zmiana pensji. Jeszcze mocniej ów rozstrzał
widać w ujęciu rocznym. W stosunku do 2011 r. średnia pensja wzrosła o 4,28 proc., a notowania IDK
spadły w tym samym okresie o 1,17 proc.
Odpowiedzialna za tę dysproporcję jest zmiana podejścia banków do udzielania kredytów
hipotecznych. Wskutek rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego (na przełomie roku w
życie weszła druga część nowej rekomendacji S, która ograniczyła zdolność kredytową osób
chcących zadłużyć się na więcej niż 25 lat) i niepewnej sytuacji gospodarczej (w przypadku jej
pogorszenia istnieje wysokie ryzyko spadku jakości portfela kredytowego) większość instytucji
działających na rynku ograniczyło akcję kredytową. Wycofywano się głównie z kredytów walutowych,
ale i o pożyczkę w złotym jest coraz trudniej. Banki podnoszą marżę i wymagają wkładu własnego.
W ostatnim czasie Bank Zachodni zrezygnował z udzielania kredytów na 100 proc. wartości
nieruchomości, a DnB Nord w ogóle wycofał się z rynku hipotek.
IDK wyliczany jest na podstawie trzech parametrów rynkowych: średniej marży, maksymalnego
możliwego LtV oraz zdolności kredytowej. Wskaźnik powstaje na podstawie uśrednionych ofert
10 banków z rynkowej czołówki. Na indeks nie wpływają oferty instytucji sprzedających niewielką
liczbę kredytów, ale jeśli chodzi o parametry, znacznie odbiegające od rynkowych średnich.
Na comiesięczny wynik indeksu wpływają trzy parametry: maksymalne możliwe LtV (stosunek kwoty
kredytu do wartości zabezpieczającej go nieruchomości), bankowa marża oraz maksymalna zdolność
kredytowa wyliczona dla rodziny zarabiającej dwukrotność średniej krajowej, podawanej co miesiąc
przez Główny Urząd Statystyczny. IDK uwzględnia zatem zarówno podejście banków (maksymalne
LtV i marża), jak i zmianę zarobków Polaków.
Słowa kluczowe: analiza, indeks, Marcin Krasoń, open finance, pensje, Wymagania banków, wzrost