Dziewiąty odcinek szóstego sezonu „Gry o tron” zapowiada się niezwykle ciekawie. Jon Snow i Sansa Stark wraz z armią dzikich oraz sprzymierzonych rodów, stoczą bitwę z siłami Ramsaya Boltona. W Internecie pojawiła się interesująca, choć dość nieprawdopodobna teoria, że tytułowa „Bitwa Bękartów” dotyczyć będzie jednak nie tylko starcia Jona z Ramsayem. Co prawda trailer dziewiątego odcinka sugeruje, że skupi się on wyłącznie na wątku bitwy o Winterfell, ale niewykluczone, że akcja przeniesie się również do Królewskiej Przystani. Być może widzowie doczekają się powrotu długo nie oglądanego w serialu bohatera.
W stolicy na proces czeka Cersei Lannister, która została praktycznie pozbawiona obrony przez własnego syna, który zakazał próby walki. Młody Tommen jest manipulowany przez Wielkiego Wróbla, zdającego się dążyć do ostatecznego pokonania wdowy po Robercie Baratheonie.
W ósmym odcinku „Gry o tron” pojawia się scena, w której Cersei rozmawia z Qyburnem. Królowa Regentka Siedmiu Królestw dowiaduje się, że „ptaszki” (szpiedzy, wysłannicy) wyklętego maestera potwierdziły, że stara plotka nie tylko jest prawdą, ale też to „więcej, znacznie więcej”. Widzowie nie wiedzą o jakiej plotce mowa, ale według wspomnianej wyżej teorii odnalazł się jeden z bękartów Roberta Baratheona, Gendry.
Jak wiemy, Tommen jest ostatnim żyjącym dzieckiem Cersei, a jego ojcem jest nie Robert Baratheon, a brat bliźniak królowej – Jaimie. Jeśli proces wdowy okaże się dla niej niekorzystny, niewykluczone, że sięgnie po „asa z rękawa” i wyjawi prawdę o pochodzeniu swojego syna, a także pokaże dworowi prawdopodobnie ostatniego żyjącego syna Roberta, który według prawa powinien zasiadać na Żelaznym Tronie.
Gendry (źródło: gameofthrones.wikia.com)
Przypomnijmy, Gendry pracował jako kowal w Królewskiej Przystani, nie wiedząc kto jest jego ojcem. Po śmierci Roberta oraz Neda Starka, stolica Siedmiu Królestw stała się niebezpiecznym miejscem. Żołnierze królowej przeczesywali całe miasto w poszukiwaniu bękartów Roberta. Tylko Gendry’emu udało się ujść z życiem, gdy m.in. wraz z Aryą Stark ruszył na Północ by dołączyć do Nocnej Straży. Później został odnaleziony przez Mellisandre, która chciała spalić go na stosie dla Stannisa Baratheona. Gendry został jednak uratowany przez Davosa. Ostatni raz w serialu widzieliśmy bękarta Roberta jak odpływa ze Smoczej Skały w nieznanym kierunku.
Być może Gendry’ego odnalazły „ptaszki” Qyburna i bękart Roberta Baratheona powróci w serialu jako prawowity dziedzic Siedmiu Królestw. Wówczas w jednym odcinku doszłoby do starcia na miecze między bękartem Roose’a Boltona i bękartem Eddarda Starka (choć na temat pochodzenia Jona krążą również różne teorie spiskowe) oraz bękartami Jaimiego Lannistera i Roberta Baratheona – w tym przypadku starcie między nimi dotyczyłoby raczej praw do Żelaznego Tronu. Czy teoria o bitwie czterech bękartów się potwierdzi? Z pewnością byłoby to ciekawe i zaskakujące rozwiązanie w fabule powoli dobiegającego końca szóstego sezonu „Gry o tron”.
Autor: Aleksander Sarota
Słowa kluczowe: bękarty, bitwa, Cersei Lannister, Gendry, Gra o tron, Jon Snow, Qyburn, Ramsay Bolton, serial, Tommen