Piłka ręczna, przez niektórych określana mianem szczypiorniaka, od jakiegoś czasu jest w Polsce bardzo popularna, przede wszystkim ze względu na fakt, że naszej reprezentacji udało się odnieść kilka znaczących sukcesów na arenie międzynarodowej. Jednak piłka ręczna to niezwykle dynamiczna gra, a podczas meczu dzieje się naprawdę dużo, przez co momentami ciężko jest nadążyć za decyzjami arbitrów i ich interpretacją niektórych zdarzeń.
Oglądając mecz w towarzystwie przyjaciół, pewnie każdy z nas choć raz spotkał się z sytuacją, w której jeden z nich zarzucił zawodnikowi zbyt dużej liczby kroków. Gracz dzierżący piłkę w rękach może z nią wykonać maksymalnie trzy kroki, o ile w międzyczasie nie odbił piłki o powierzchnię parkietu. Często wydaje się, że zawodnik uczestniczący w szybkim ataku zrobił więcej kroków, jednak wynika to w dużej mierze z dynamiki gry i takiej, a nie innej interpretacji ze strony duetu sędziowskiego.
Trzy – kluczowa cyfra w przepisach
Cyfra trzy dość często pojawia się w przepisach gry w piłkę ręczną, bowiem określa ona nie tylko wspomnianą wcześniej maksymalną liczbę kroków, ale również inne czynniki, jak czas, liczbę kartek oraz odległość. Co to dokładnie oznacza? Przede wszystkim to, że zawodnik, który nie kozłuje, może trzymać piłkę w rękach najwyżej przez trzy sekundy. Tyle metrów wynosi także dystans, jaki powinien dzielić graczy broniących od osoby wykonującej rzut wolny. Trzy żółte kartki dla danego zespołu mogą skutkować karą dwóch minut przy okazji kolejnego przewinienia, natomiast trzy takie kary dla pojedynczego zawodnika to perspektywa czerwonej kartki.
Nieograniczona ilość zmian i ograniczenia z tym związane
Trener w trakcie meczu piłki ręcznej może dokonać dokładnie tylu zmian, ile chce w dowolnym jego momencie. Istotne jest jednak przestrzeganie przepisu dotyczącego miejsca, w którym ów zmiana się odbywa. Oddelegowano do tego manewru specjalną strefę w okolicy ławki rezerwowych, a jeśli dany zawodnik wejdzie na boisko lub zejdzie z niego w innym miejscu, automatycznie otrzymuje dwuminutową karę. Podobnie w przypadku przedwczesnego pojawienia się na parkiecie.
Bramkarz, który nie jest bramkarzem
Coraz bardziej powszechnym zabiegiem jest zmiana bramkarza na dodatkowego zawodnika z pola. W ten sposób można osiągnąć przewagę, dzięki której łatwiej jest zdobyć gola. Polscy kibice z pewnością pamiętają legendarny już mecz z Norwegią, kiedy to trener rywali zdecydował się na podobny zabieg. Na szczęście, to nasi zawodnicy skorzystali z tego prezentu i w ostatniej sekundzie meczu Artur Siódmiak zdobył gola na wagę zwycięstwa. Wtedy tego typu zachowania nie były tak popularne, jednak dziś rozwiązanie to wykorzystywane jest naprawdę często. Wystarczy, że dany gracz ubierze odpowiedni znacznik – jeśli nie zdąży ponownie zmienić się z bramkarzem, może on pełnić jego rolę.
Rzuty karne – kiedy można je dyktować?
Piłka ręczna to jeden z najbardziej kontaktowych sportów zespołowych, a zdecydowana większość graczy to prawdziwi atleci. Rzut karny wykonuje się z siódmego metra i może on zostać podyktowany w przypadku kilku różnych okoliczności. Najczęstszą przyczyną takiej decyzji arbitrów jest obrona w kole, kiedy zawodnik broniący wchodzi w pole bramkowe wpływając na akcję rywali, lub faul w podobnych okolicznościach. Jednak to od sędziego zależy, czy daną sytuację uzna jako rzeczywistą możliwość zdobycia gola.
Żółte i czerwone kartki
Kartka koloru żółtego pełni rolę ostrzeżenia, kiedy dany gracz dopuszcza się nadmiernie ostrej gry. Jeśli jednak to nie poskutkuje i dalej będzie on autorem agresywnych zagrań, sędzia może mu wlepić karę dwóch minut. Trzy kartki otrzymane przez dany zespół oznaczają, że arbitrzy powinni odsyłać na ławkę zawodników za każde kolejne poważniejsze przewinienie. Gracz, który nie zgadza się z decyzją sędziego i daje upust swym emocjom, jest narażony na dodatkowe dwie minuty spędzone na ławce kar. Wspomniana wcześniej czerwona kartka jest konsekwencją trzech kar dwuminutowych, brutalnego faulu lub niesportowego zachowania.
Słowa kluczowe: piłka ręczna, rozrywka, sport, zasady